
ale do sedna... czy silniki S50 napewno są przysatosowane do pracy z olejem 10W60 ? nawet przy ostrym użytkowaniu ?
poniżej cytat ze strony http://antymoto.com/lepkosc-oleju-silnikowego/" onclick="window.open(this.href);return false; (wprawdzie wpis sponsorowany przez Castrola, ale nie powinno mieć to znaczenia)
"I teraz pytanie, jeśli nie najważniejsze to bardzo ważne. Czy duża lepkość jest zawsze potrzebna? Otóż nie. Musi być dobrana do konstrukcji silnika. Żeby to zrozumieć możemy użyć następującego porównania. Weźmy samolot i łódź podwodną. Obydwie maszyny poruszają się w płynach, bo z punktu widzenia nauki rozpatrujemy ich ruch w ramach aerodynamiki płynów. Wyobraźmy sobie, że chcemy żeby łódź podwodna latała, a samolot pływał pod wodą. Nie da się, bo ich konstrukcja jest dostosowana do lepkości ośrodków, w których się poruszają. Podobnie jest z silnikami.
Te starszej daty i niektóre nowe przeznaczone do pracy w ekstremalnych warunkach, na przykład BMW serii M wymagają dużej lepkości. Olej Castrol EDGE Titanium FST™ 10W60 przeznaczony do silników MPower i Aston Martin, ma lepkość kinematyczną w 100 st.C wynoszącą 22,7 mm2/s, a olej Castrol EDGE Titanium FST™ 5W40 charakteryzuje się lepkością kinematyczną w 100 st.C wynoszącą 13 mm2/s. Różnica kolosalna, ale czy to znaczy, że jeśli jesteśmy posiadaczami Audi A4 2.0 TFSI to olej o wyższej lepkości będzie lepszy? Nie. Olej musi być dostosowany do konstrukcji silnika. Jaki z tego wniosek? Po raz kolejny wychodzi na to, że najlepiej nie kombinować i wlewać olej zalecany przez producenta. A teorie spiskowe? Zostawmy je tym, którzy je lubią."